Według przecieków, transmisje danych wskazują, że pojawi się w naszej atmosferze wcześniej, niż ktokolwiek zakładał.
Przez lata mówiono, że to nierealne. Teraz nagłówki krzyczą jedno: 3Atlas naprawdę nadchodzi
Gdy pierwsze informacje o 3Atlasie zaczęły krążyć w sieci, większość traktowała je jak science fiction. Zbyt zaawansowana technologia, zbyt tajemnicze pochodzenie i zbyt wiele pytań bez odpowiedzi.
A jednak dziś wszystkie niezależne źródła potwierdzają to samo: trajektoria obiektu wskazuje jednoznacznie na Ziemię.
Co wiadomo o statku? Zaskakująco niewiele, a to tylko podsyca atmosferę niepokoju
Nie potwierdzono, kto jest konstruktorem 3Atlasa ani dlaczego statek został wysłany w naszym kierunku. Nie ma nagrań wnętrza, nie ma oficjalnych zdjęć, a jedyne dostępne materiały to rozmazane obserwacje i przechwycone fragmenty sygnałów.
Najbardziej tajemniczy pozostaje jednak fakt, że:
statek porusza się ruchem w pełni kontrolowanym,
nie odpowiada na żadne próby kontaktu,
i nie wykonuje żadnych manewrów uniku.
Jakby zmierzał w określone miejsce, z określonym celem.
W sieci narasta panika. Pojawiają się teorie, które trudno ignorować
Internauci prześcigają się w interpretacjach, a najgłośniejsze z nich to:
że 3Atlas to autonomiczna jednostka zwiadowcza,
że na pokładzie znajduje się ładunek technologiczny nieznanego pochodzenia,
że statek może być fragmentem testów, o których nikt oficjalnie nie mówi,
że Ziemia została wybrana jako punkt docelowy już dawno temu.
Nie brakuje też opinii, że cała sytuacja to kontrolowany eksperyment, który właśnie wymknął się spod nadzoru.
Eksperci są podzieleni, ale jedno przyznają: tempo zbliżania się jest nienaturalne
Specjaliści od obserwacji orbitalnych przyznają, że 3Atlas nie zachowuje się jak zwykły obiekt kosmiczny. Jego stabilność, równomierna prędkość i dokładność kursu przypominają technologiczne rozwiązania, które według oficjalnej wiedzy… jeszcze nie istnieją.
Jeden z analityków stwierdził, że jeśli trajektoria się nie zmieni, pierwsze obserwacje atmosferyczne mogą nastąpić już w ciągu kilku godzin.
Rządy milczą. To tylko napędza spekulacje
Najbardziej niepokojącym elementem całej sytuacji jest absolutny brak oficjalnych komentarzy. Ani agencje lotnicze, ani instytucje badawcze, ani organizacje, które zwykle komentują takie zdarzenia, nie wypowiedziały się ani jednym słowem.
Cisza w tej skali rzadko bywa przypadkowa.
Co się stanie, gdy 3Atlas naprawdę dotrze na Ziemię?
Nikt nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie. Czy statek wyląduje? Czy przelatuje tranzytem? Czy zniknie tak samo nagle, jak się pojawił?
Jedno jest pewne: to wydarzenie może stać się najbardziej przełomowym momentem naszych czasów.
I jeśli prognozy się potwierdzą, nie trzeba będzie długo czekać, by się o tym przekonać.
