⭐ POWIEŚĆ: „SYGNAŁ Z GROMADY” PATRYKA KRZYŻEWSKIEGO
Wiatr niósł przez syberyjskie pustkowie pył zmrożonego śniegu, który skrzypiał pod każdym podmuchem, jakby protestował przeciwko obecności kogokolwiek na tej zapomnianej połaci świata. Noc była gęsta, bezksiężycowa, a powietrze na tyle zimne.